Odcięty od sieci

, ,

Uwaga: ten wpis powstał dawno temu. Istnieje spora szansa, że nie odzwierciedla obecnych poglądów i opinii autora.

Wczoraj w nocy nie działały tepsiane DNS-y więc zostałem odcięty od Internetu. Dzięki temu się wyspałem, ale i nie załatwiłem przez to paru spraw. Jeżeli mieliśmy wczoraj pogadać, miałem coś ci wysłać itp, to przepraszam, ale nie miałem jak.

Hmmm… sprawdziłem właśnie na pl.internet.kommunikaty. Tepsa twierdzi, że o 1.30 było już po problemie… Szit, ja się niecałe pół godziny wcześniej położyłem zniechęcony owym padem.

silva rerum
silva rerum
@silvarerum@horodecki.net

„silva rerum”, czyli „las rzeczy”.
Blog Łukasza Horodeckiego o różnościach, głównie o jeżdżeniu na rowerze, bezmięsnym gotowaniu i używaniu Linuksa.

103 posts
46 followers

8 odpowiedzi do „Odcięty od sieci”

  1. Smoothguy

    Neostrada i tak częściej nie działa. :P

  2. riddle

    No a ja się dziwiłem czemu wszystko chodzi jakby nie mogło..

  3. MySZ

    @Smoothguy: bez przesady. przez dwa lata korzystalem z 512, jakis czas temu.. i bardzo rzadko zdarzalo sie ze cos nie bylo ok. zazwyczaj wszystko smigalo jak nalezy :) a nawet lepiej :)

  4. Cthulhu

    DNSy – na te okolicznosc mam wpisane kilka adresow "awaryjnych" do /etc/hosts – to pozwala w razie padu wejsc np. na irca i zapytac o dzialajacy DNS :>

  5. HryneK

    Nie masz co żałować, że się wcześnie położyłeś – grubo po 1:30 nadal nie działały.

  6. martinez

    Miałeś mi zrobić przelew na dość dużą kwotę, ale pewnie zapomniałeś. :(

  7. Krystek

    I mi też miałeś zrobić przelew ;-)

  8. ramzes

    ja Cie nie znam, ale skoro wszystkim robisz przelewy, to ja tez poprsze ;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *