Naszywka za Rapha Festive 500, edycja 2016
Dzisiaj w skrzynce pocztowej czekała specjalna przesyłka – niebieska koperta, która przyleciała z Londynu.
Zabaw w zdobywanie jakiegoś obszaru w czasie aktywności fizycznej testowałem już kilka — od swojskiego serwisu Zalicz Gminę po rozbudowany Wandrer. Ale żadna nie przypadła mi do gustu tak bardzo jak Squadrats.
Strava to świetna platforma dla trenujących, pełna statystyk do monitorowania postępów połączonych z funkcjami społecznościowymi, pełniącymi funkcję motywacyjną.
Działa, wrzuca się łatwo, siedzą tam wszyscy i klikają kudosy. To dlaczego mam dość?
Chyba wracam do pisania na blogu.
Długo nie czułem potrzeby, ani nie miałem czasu na pisanie. A potem moje życie posypało się i nawet gdy miałem coś, czym chciałem się podzielić, to nie wiedziałem jak.
Nie chciałem pomijać tego, co się stało, a nie potrafiłem o tym napisać.
Może teraz się uda.
Dzisiaj w skrzynce pocztowej czekała specjalna przesyłka – niebieska koperta, która przyleciała z Londynu.
2016 to mój pierwszy przerowerowany w całości rok. Poprzedni zacząłem w lipcu, tym razem miałem do dyspozycji całe 12 miesięcy.
Świąteczne wyzwanie firmy Rapha – przejechać pięćset kilometrów w ciągu ośmiu ostatnich dni roku.
Napatrzyłem się na startujących w Bałtyk – Bieszczady Tour i zachciało mi się pojechać dłuższy dystans. Skorzystałem z tego, że na ostatnią niedzielę wakacji zapowiadała się piękna pogoda i zabrałem się za planowanie trasy. Wiedziałem, że będzie bolało, ale nie spodziewałem się jak bardzo.
Po raz pierwszy zabraliśmy naszego syna na wakacje pod namiotem. Zbieraliśmy się już jakiś czas, ale zawsze coś nie wychodziło. W końcu udało się wyskoczyć do naszego ulubionego Czechynia. Tylko trzy noce, ale i tak było wszystko co trzeba: słońce, deszcz, grzyby, jagody, jezioro, ognisko, rower. Za rok jedziemy na cały tydzień!
Przy okazji rowerowego wypadu do Gdańska nasz dziesięcioletni syn przepedałował ponad sto kilometrów w niecałe cztery dni. I okazało się, że rowerowo Gdańsk to zupełnie inna bajka. Bardzo fajna bajka, dodajmy. A powrót do rzeczywistości jest bolesny :(
Najnowsze komentarze