Pracuję nad sobą
Z fajkami przegrałem i popalam dalej, więc wziąłem się za zrzucenie balastu i zdrowszy tryb życia. Ma to „plusy dodatnie i ujemne”. Odstawienie słodkości spowodowało niedobór węglowodanów i stan bezustannego zdenerwowania, ale codzienny spacer z psem:
o szóstej rano powoduje, że zdecydowanie lepiej się czuję – polecam! No i czasem można fajne (IMHO) zdjęcia zrobić:
Najnowsze komentarze