Jak przez przypadek przejechałem 240 kilometrów
Plan był prosty – wyjeżdżam rano, po 110 kilometrach docieram do Poznania, jem hamburgera i wsiadam do pociągu z powrotem. Wyszło zupełnie inaczej :)
11/07/2016
Plan był prosty – wyjeżdżam rano, po 110 kilometrach docieram do Poznania, jem hamburgera i wsiadam do pociągu z powrotem. Wyszło zupełnie inaczej :)
04/05/2016
Trzeciego maja zaliczyłem kolejny punkt z mojego planu na ten rok: przejechałem 200 kilometrów jednego dnia! Przygotowania Trasę miałem wybraną...
31/03/2016
W świąteczną niedzielę zaliczyłem pierwsze miasto z listy do odwiedzenia w tym roku. Korzystając z mniejszego ruchu i zakazu jazdy...
03/01/2016
Pierwszą zapisaną jazdę zaliczyłem 17 lipca. 10 kilometrów w 28 minut i 47 sekund, ze średnią prędkością 20,9km/h. Imponujące ;)...
29/12/2015
Całe swoje jeżdżenie zapisuję na Strava.com. Podstawową przewagą Stravy nad konkurencją jest otoczka społecznościowa: znajomi, kluby, rywalizacja o najlepszy czas...
08/12/2015
W poprzednich wpisach opowiedziałem o tym, jak zacząłem jeździć na rowerze i czym kierowałem się przy wyborze nowego sprzętu. Najwyższa pora...
Najnowsze komentarze