710
Mój ukochany Ojciec w obawie byśmy nie zgnuśnieli teraz, gdy nie trzeba juz tak często kosić i przygotowywać pola (bo i tak nikt już nie przyjeżdża) kupił trochę drzewek i krzaczków do posadzenia tu i ówdzie. Fajnie? Fajnie. Może poza faktem, że pogoda jest paskudna (dzisiaj mnie zdrowo przewiało i przemoczyło przy sadzeniu pierwszej partii), no i tego, że chyba trochę przesadził przy kupowaniu.
Drzewek/krzaczków jest 710. Ech… Ciekawe czy zdążymy posadzić to przed gwiazdką :)
Rząd wielkości Ci się nie pomylił? Napewno miałeś na myśli 71 krzaczków…
710? O_o
to chyba z pola golfowego park sie zrobi.
kameowy: z 71 nie robił bym afery :)
smuki: też się tego boję :)
O matko, kochany tatuś. :D
Jak tam GitS, dakilla? Kupiony? :>
Kupiony! :)