Zawał

3 komentarze

  1. AvantaR pisze:

    Pomodle sie za niego, bedzie dobrze :)

  2. paskuda pisze:

    Nie martw się. Najważniejsze, że przetrwał pierwsze godziny po zawale. Mój tatuś też to przeszedł i wszyscy lekarze zgodnie twierdzili, że decydujące są właśnie te pierwsze godziny. Teraz już będzie coraz lepiej, ale niestety trzeba też z kilku rzeczy zrezygnować i bardziej dbać o zdrowie. A do tego masa leków; np.: codziennie tabletka polopiryny na rozrzedzenie krwi.

  3. arag0rn pisze:

    To jakiś koszmar, moja koleżanka jest właśnie po operacji neurochirurgicznej po wykryciu guza w czaszce (operacja się udała), a siostra kolegi urodziła (bez żadnych wcześniejszych ostrzeżeń, wszystko niby grało!) martwe dziecko… . Też mam duży problem ze skupieniem się na pracy…