Piwna rewelacja 2005?

21 komentarzy

  1. sznik pisze:

    Ja zamierzam go spróbować po maturze rozszerzonej pisemnej (czytaj: w piątek po południu). ;)

  2. AvantaR pisze:

    Slyszalem, ze to piwo to niezla kicha … widac kazdy ma swoj gust ;)

  3. przemek pisze:

    Nie rozumiem ostatniego akapitu – jest jakieś piwo, które smakuje lepiej, gdy nie jest zimne?

    Poza grzańcem, cfaniaki. ;)

  4. meak pisze:

    Polski Guiness ;)

  5. da.killa pisze:

    Chodziło mi o to, że w sporej częsci przypadków (Tyskie, Żybr, Żywiec) smak pozostaje podobny przy kilku stopniach różnicy. Owszem – porządnie schłodzone są lepsze, ale smak niewiele się zmienia.

  6. przemek pisze:

    da.killa – aha, rozumiem.

    meak – wstydziłbyś się takich idiotycznych tekstów. Szczególnie z przymrużeniem oka, bo to żaden żart. To byłem ja, miłośnik stoutów i piwa "z tamtej strony jeziora". ;)

  7. PeTe pisze:

    aż mi ślinka pociekła… Dziś lecę kupić i spróbować :)

  8. siwa pisze:

    O. Palone dobre.

  9. krysk pisze:

    A Tyskie Książęce? Też dobre.

  10. zgoda (jarek) pisze:

    Ciemne piwo to obciach.

  11. Ktoś... | ...tam pisze:

    Tyskie, to (IMVHO) jest nudne ;>

    Do tej pory najciekawszym polskim ciemnym piwem był dla mnie porter z Browarów Łódzkich – niestety, w Krakowie nie do zdobycia :-(

    Okocim Palone pojawiło się w samą porę – jedno z nielicznych piw w Polsce, które faktycznie pozwala cieszyć się prawdziwą goryczką (żeby było śmieszniej, po kilku łykach wydaje się raczej słodkawy… ;)

  12. przemek pisze:

    Jak każde piwo palone, Ktoś… :)

  13. batou pisze:

    Bardzo mi przykro, ale ja nie daję rady zeropiątce tego specyfiku. Najgorszy ciemniak jaki w ustach miałem. ;>

  14. Yano pisze:

    No dobra, to teraz się przyznaj ile kratek dostałeś za reklamę? ;)

    Mojej żonie nie smakuje. Mnie na początku też, ale po kilku łykach było nawet OK. Jednak to nie mój klimat…

  15. booster pisze:

    Profanacja!

    Nacialem sie na to piwo calkiem niedawno i zaluje wydanych pieniadzy (na szczescie kupilem tylko jedno). Toc to najzwyklejsze karmi czy inne karmelowe badziewie, w ktorym dla odmiany jest alkohol! Moim zdaniem to totalnie "babskie" piwo i nie rozumiem dlaczego jest reklamowane jakby bylo butelkowanym testosteronem.

    Piwo porazka.

  16. zdzichuBG pisze:

    Koźlak rządzi

  17. Rajter pisze:

    Muszę sprubować. Jak to Da.killa napisał – karmi dla facetów. A ja lubię karmi :P. Pewnie będzie wymówka wreszcie żeby dostać to co lubię i nie wyjść na debila ;D

  18. przemek pisze:

    Ulala, co to reklama z ludzi robi… :)

    Wystarczyło kilka razy zobaczyć w tefau panienki z Karmi i już babskie piwo? :]

    Zwracam uwagę, że piwo od zawsze miało niewiele alkoholu a polskie piwa mają go akurat bardzo dużo.

  19. Rajter pisze:

    To łyknij sobie niemieckie Berliner Pilsnery po 10%. Kickass

  20. dor pisze:

    Booster gratuluje wyczucia smaku, skoro twierdzisz ze to karmelowy badziew, widocznie karmelu w ustach nie miałes

  21. wiechu pisze:

    Właśnie jestem w trakcie 1szego w życiu Palonego. Jestem piwnym laikiem – to piwko jak dla mnie było by perfecto gdyby miało jeszcze mniej goryczy. Chyba jestem kobietą bo lubię karmi jeno szkoda mi pęcherza na bezalkoholowe :)