Odcięty od sieci
Wczoraj w nocy nie działały tepsiane DNS-y więc zostałem odcięty od Internetu. Dzięki temu się wyspałem, ale i nie załatwiłem przez to paru spraw. Jeżeli mieliśmy wczoraj pogadać, miałem coś ci wysłać itp, to przepraszam, ale nie miałem jak.
Hmmm… sprawdziłem właśnie na pl.internet.kommunikaty. Tepsa twierdzi, że o 1.30 było już po problemie… Szit, ja się niecałe pół godziny wcześniej położyłem zniechęcony owym padem.
Neostrada i tak częściej nie działa. :P
No a ja się dziwiłem czemu wszystko chodzi jakby nie mogło..
@Smoothguy: bez przesady. przez dwa lata korzystalem z 512, jakis czas temu.. i bardzo rzadko zdarzalo sie ze cos nie bylo ok. zazwyczaj wszystko smigalo jak nalezy :) a nawet lepiej :)
DNSy – na te okolicznosc mam wpisane kilka adresow "awaryjnych" do /etc/hosts – to pozwala w razie padu wejsc np. na irca i zapytac o dzialajacy DNS :>
Nie masz co żałować, że się wcześnie położyłeś – grubo po 1:30 nadal nie działały.
Miałeś mi zrobić przelew na dość dużą kwotę, ale pewnie zapomniałeś. :(
I mi też miałeś zrobić przelew ;-)
ja Cie nie znam, ale skoro wszystkim robisz przelewy, to ja tez poprsze ;)