Golf to choroba
Sobotni ranek, mgła, szron, mroźny wiatr, okolice zera stopni. Trawa już jakiś czas nie była koszona. Po sezonie. Po sezonie? To w takim razie co na tym polu robi czwórka graczy?
Ach te nałogi…
by Łukasz Horodecki · 11/12/2004
Sobotni ranek, mgła, szron, mroźny wiatr, okolice zera stopni. Trawa już jakiś czas nie była koszona. Po sezonie. Po sezonie? To w takim razie co na tym polu robi czwórka graczy?
Ach te nałogi…
Najnowsze komentarze