Zwierzaki

9 komentarzy

  1. Wampirek pisze:

    Zawsze coś, paskudy, knują przeciw nam ;)

  2. siwa pisze:

    Dżdżownice na poduszce, żaby pod dywanem, gołąb pod stołem, wróble wszędzie, myszy na parkiecie, sikorka w kuchni, wiewiorka w ogrodzie…

    Wszystko przed Tobą :/

  3. da.killa pisze:

    Dzięęęęęki za pocieszenie Siwa! Wieeeeelkie dzięeeeeki!

    :)

  4. Wampirek pisze:

    A u mnie wiatrówka i brak kotów na ogrodzie :D Ale ptaki przynajmniej są i ładnie się odwdzięczają pospiewując :)

  5. da.killa pisze:

    Ja mam wiatrówkę, ale prędzej strzelałbym do ptaków niż kota.

    Kotów mamy pełne podwórze – jednego domowego, kilka naszych podwórzowych i kilka dochodzących odsąsiadowych. :)

  6. siwa pisze:

    Aha, ja dokarmiam ptaszki. Nazywamy to kocim kinem. Wieiorka wyżyła. Wyrwałam z kociej paszczy.

  7. da.killa pisze:

    Ja miałem dzisiaj psie kino, gdy Bono próbował zahipnotyzować wzrokiem sikorki na płatach słoniny. Chyba chciał, by mu jeden urwały :)

  8. Wampirek pisze:

    Strzelać, to strzelać, ale trafić, to jest sztuka ;) Chyba jedek kot dostał lekko po tyłku (musnęło go), a koło reszty to najwyżej świsęło w powietrzu :)

    Taki kot-killer to ja nie jestem ;)

  9. julia pisze:

    Ale to najlepszy komplement od kociaka! Daje do zrozumienia, że uwielbia ten dom i właściciela [albo na odwrót:

    http://www.student.ipfw.edu/~osbodr01/hallmarks/9cl030809.gif

    ;]