Ponad tydzień temu zgubiłem komórkę. Już właściwie pogodziłem się z faktem, że trzeba będzie kupić nową. Szkoda mi tylko było zgromadzonych numerów. Aż tu cud! Znalazła się! A raczej została znaleziona, za co Znalazcy jeszcze raz dziękuję! Teraz się suszy, w końcu kupę czasu przeleżała w wysokiej trawie. Zobaczymy jutro czy działa.
Gratuluje uczciwych znajomych (o ile to jakiś znajomy znalazł) lub społeczności zgromadzonej w Twoim rejonie.
Żeby tak inne rzeczy się bez problemów znajdowały…
To był jeden z gości na naszym polu. Sam kiedyś u nas posiał komórkę :)