Wiem, że to nudne, ale znowu żeśmy nazbieraliśmu grzybów od groma :) Połowa już się gotuje i będzie mrożona, a reszta leży na blachach i się suszy.
Niech przemówią zdjęcia z dzisiejszego grzybobrania. Natrzaskałem kilka takich, że tylko do atlasu wstawiać :)
Acha! Bym zapomniał, oczywiście zebraliśmy też trochę takich żółtych grzybów na literę „k”, które już wciągneliśmy przyrządzone na masełku. Nie piszę nic więcej, żeby takiej jednej nie wkurzyć. :p
(NP: BEACH BOYS — Surfin’)
da.killa, ja Cię zamorduję, jak jeszcze raz mi takiego smaka narobisz ;) A grzybki na k, na masełku… zaraz zaślinię całą klawiaturę…
Zobaczysz. Kiedys przyjadę. I zeżrę wam całe zbiory tych na k. Ogłuszę Was przedtem kijem golfowym.
Zamiast się ciskać, to byście ruszyli swoje szanowne zwłoki i sami sobie nazbierali "tych na k". :)
Tak, w Puszczy Kampinoskiej albo Lasku Bielańskim rośnie ich multum ;)
My jeździmy 70 km w jedną stronę. Nie macie nic w tym zasięgu?
Godzina o ktorej występują jest w moim przypadku nieosiągalna… : (
No to Ci się udąło, naprawdę gratuluję :D