Rekordy obżarstwa pobite!
Na wczorajszy obiad bez problemu wciągnąłem 10 babcinych knedli ze śliwkami. A najmniejsze nie były. Poprawiłem pięcioma sztukami na kolację i taką samą porcją na dzisiejsze śniadanie. Knedle ze śliwkami rulez! :)
(NP: Missy Elliott — Wake Up feat Jay-Z)
ja najwięcej mogę zjeść 3 knedle i jestem najedzona na maxa. 10 na raz w życiu bym nie zżarła :) Ale co do jedego się zgadzam: knedle ze śliwkami są pyszne! :>
Trzeba mieć warunki! Ty pewnie nie ważysz > 100 kilo :)